
W otwartym spotkaniu z Jarosławem Gugałą, dziennikarzem telewizyjnym, którego obecnie możemy oglądać w „Wydarzeniach” Polsatu, pojawiły się pytania o różnice między telewizją prywatną i publiczną. Dziennikarz opowiadał o potrzebie tworzenia przez telewizję publiczną pewnych standardów, po które powinna też sięgać dobra telewizja prywatna. Wyjaśnił różnice w funkcjonowaniu mediów w innych krajach np. w Europie Zachodniej i w Polsce m.in. w kontekście wypełniania czasu antenowego tematami dotyczącymi polityki międzynarodowej i wagi przekazywanych informacji. Mówił też o postępującej w Polsce tabloidyzacji mediów, pogoni za pieniądzem i coraz bardziej powszechnym dążeniu do bycia celebrytą w czasach, gdy dobrą informację coraz częściej zastępuje mierna rozrywka.
– Uważam się za outsidera między obozami politycznymi – powiedział Gugała zapytany o poglądy i aspiracje polityczne. Podkreślił, że media powinny służyć wszystkim odbiorcom, a nie tylko przeciwstawiać sobie wrogie obozy polityczne. – Debaty nie powinny służyć złym emocjom, tylko dawać ludziom wybór po obiektywnym przedstawieniu faktów. Ale kultura kłótni cieszy się niestety dużym powodzeniem – dodał dziennikarz. Zauważył również problem braku autorytetów dziennikarskich w mediach publicznych. Mówił o potrzebie poświęcenia się analizie rzeczywistości w imieniu odbiorców – ludzi, którzy na co dzień zajmują się innymi sprawami, chodzą do pracy i szkoły, a popołudniu sięgają po informacje o najważniejszych wydarzeniach.
Gugała tłumaczył, że na zasadzie sprzężenia zwrotnego rynek mediów i ich oferta mogą ulec zmianie, jeśli tylko zmienią się oczekiwania odbiorców. Jeśli będzie potrzeba stosowania kultury języka, popularyzacji tematów związanych ze sztuką, literaturą, historią i chroniących podobne wartości, wówczas media będą zmieniały się w tym kierunku. – Trzeba wymuszać odpowiedni poziom mediów – zachęcał do „kulturalnych” poszukiwań młodych brwinowian, z którymi nawiązał bardzo dobry kontakt.
Poza opowieściami o telewizji, redaktor przekazał również inne spostrzeżenia. Tłumaczył, jak młodzi ludzie powinni rozumieć swobodę wyboru, którą mają obecnie Polacy po 25 latach uczenia się demokracji w odniesieniu np. do planowania podróży czy robienia zakupów. Opowiadał również o różnicach między polityką a dyplomacją.
„Słoiki” zainteresowały się szczególnie tematem „wybicia się” z małego miasta. – Dokonując wyborów, miejcie świadomość, że nie stoi za Wami nic. Tylko Wy. Nie czułem się gorszy niż ludzie z Warszawy. Najważniejsze jest posiadanie ambicji, marzeń i jasno określonych planów – zachęcał do twórczych poszukiwań młode pokolenie.
Akcję „Słoiki lokalnie” prowadzi pięcioro młodych ludzi – Bartosz Boulangé, Antonina Kuczborska, Paulina Rudnik, Natalia Sacharczuk i Kacper Słowikowski – którzy poprzez swoje inicjatywy chcą zachęcić społeczność lokalną do czynnego udziału w życiu kulturalnym i społecznym gminy.
Kolejnym wydarzeniem organizowanym w ramach akcji „Słoiki lokalnie” będzie targ rękodzieła, promujący lokalnych wytwórców i małe przedsiębiorstwa. Odbędzie się on w Gminnym Ośrodku Kultury w sobotę 14 marca, w godzinach 11-14. Młodzi organizatorzy liczą na aktywizację społeczności lokalnej.
Projekt „Słoiki lokalnie” realizowany jest patronatem Burmistrza Gminy Brwinów.
View the embedded image gallery online at:
https://www.brwinow.pl/1446-jaroslaw-gugala-o-kulturze-w-mediach.html#sigProIddab732d37a
https://www.brwinow.pl/1446-jaroslaw-gugala-o-kulturze-w-mediach.html#sigProIddab732d37a